Na plener ślubny Ani i Andrzeja wybraliśmy się w okolice Mielca i Dębicy więc blisko nas. Nigdy nie robiłem zdjęć w kopalni czy na moście kolejowym a tym bardziej gdy para jest podnoszona na koparce. Wcale nie planowaliśmy kopalni piasku, zobaczyliśmy baner i stwierdziliśmy czemu nie. Trochę szczęścia z wpuszczeniem na jej teren, genialna pogoda tego dnia i zaangażowanie Ani a potem Andrzeja zaowocowało zdjęciami poniżej. Sesja w plenerze nie trwała długo, szybko udało się zrobić zdjęcia które chciałem i nie było sensu przedłużać zatrzymania pracy malutkiej kopareczki. Wkrótce wrzucę plener pary z Krakowa, też z tamtego roku, też intensywny>energiczny i nasycony :)
Paula - Piękne zdjęcia!!!!